Pakuję się powoli.
Jutro odjazd, kierunek Kraków.
Niedziela - Katowice, docelowo Knurów :-)
A w poniedziałek, o 10.25 wylot.
Londyn.
Cykam się lekko wyjazdu, ale to chyba dobra oznaka ;-)
Ostatnie chyba foto z mamusinego ogródka, moje, stopowe ;-)
Będzie cudnie ;-)
OdpowiedzUsuńZ całych sił trzymam za to kciuki! :-)
Usuń