I to, że jest przereklamowana może i jest prawdą, ale jak na pierwszy raz nad Lazurowym Wybrzeżem sprawdziła się świetnie. No, może co do jednej, drobnej przygody, ale to nieważne :)
Było cudnie - będę tęsknił za najlepszymi crossaintami pod słońcem, przerwą na filiżankę espresso, pysznymi owocami morza, kamienistą (za to piękną!) plażą i błękitem wody.
Na szczęście zapowiada się rewizyta :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz