Wspinaczka na Wezuwiusza była czystą przyjemnością - pewnie dlatego, że znaczną część trasy pokonaliśmy ciężarówko-autobusami. Pogoda była świetna, widoki nieziemskie. Chciałbym mieć takie widoki z okna :)
Po zejściu z wulkanu przetransportowaliśmy się na jedzonko i odpoczynek do Sorrento. To piękny nadmorski kurort, w którym mógłbym spędzać każde wakacje. Dlaczego? Bo dobre jedzenie, bo Morze Śródziemne, bo zawsze ciepło, bo inny klimat, bo cudowni ludzie, bo dobre wino. Albo lepiej - mógłbym mieszkać tam przez połowę roku, oj tak :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz