czwartek, 3 marca 2016
Light as feathers #27
S02E11
Była moc panów, teraz moc mam ;)
Mama Ewa i mama Gosia spotkały się na herbatę i pierdoły (oczywiście, zaczęliśmy od medytacji i podstawowych ćwiczeń. Tradycja to tradycja).
Mamuśki razem pracują i opowiadały sobie plotki o ich szefie. Gochna widziała go a jakąś młodą dziewczyną na parkingu przy centrum handlowym. Ewa nie mogła w to uwierzyć. Sama kiedyś się w nim podkochiwała. Zaczęła podpytywać Gosię o szczegóły, ta wyczuła sprawę. Mama Eryka zaczęła się wykręcać, mówiąc, że Gośka ma jakieś urojenia.
Rozmowa zeszła na dzieciaki. Mama Klaudii zarzuciła Ewie niewłaściwe wychowanie syna. Przytoczyła sprawę sprzed kilku dni, kiedy to Eryk zabraniał swojej dziewczynie jeść słodyczy i instruował ją jak się odżywiać, by schudnąć. Ewa zwątpiła, lecz obiecała zająć się sprawą.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Była moc panów, teraz moc mam ;)"
OdpowiedzUsuńChyba PAŃ :-)
"widziała go a jakąś młodą dziewczyną "