Powiedzieć, co człowiekowi ciąży.
Co utrudnia egzystencję.
I dobrze taką osobę mieć.
Szczęściarz zatem ze mnie.
Spacer wzdłuż Wisły był strzałem w dziesiątkę.
Jest mi lżej, jednak zawsze coś zostaje gdzieś tam, głęboko...
Pracuję nad autoportretami.
Nie, nie pokażę. No, chyba, że Pawła zachwycą, wówczas może..
:-)
Wisła.
Nikon.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz