Spokojny, normalny dzień, zakończony budującą rozmową.
Szczerą.
Taką, jakiej potrzebowałem.
Jest mi lepiej :-)
Mówiłem przecież, że mam wahania nastrojów gorsze niż niejedna baba.
;-)
Tymczasem wspomnienie z analoga.
A nowe skany się zrobią, chyba.
Mam 3 rolki!
Canon.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz