Kolejny leniwy dzień.
No, może oprócz prania, prasowania, gotowania i sprzątania :-)
Niemniej jednak - leniwy.
Jednak od jutra trzeba się wziąć do roboty.
Projekty zaliczeniowe same się nie zrobią.
Trzymajcie kciuki za sesję modową, bo zapowiada się interesująco.
I na portret trzeba coś zrobić.
I na dokument. I fotoreportaż.
Dużo tego.
I jakim trzeba być wszechstronnym!
Bo wszystkie te projekty mają 'urywać dupę'.
No ciekawe...
I znalazłem ostatnio kolejnego królika! ;-)
Oto i on.
Nikon.
A spełnieniem moich marzeń będzie przekazywanie takich emocji na zdjęciach, jakie Dorota przekazuje śpiewając.
Coś pięknego.
Cudownego.
Zapierającego dech w piersiach.
Coś co sprawia, że łzy same jakoś do oczu napływają.
Chapeau bas!
(Nie wiem, cholera, dlaczego blogger nie chce mi tu wrzucić tego video, na razie dodaje link, buuuu!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz