środa, 7 maja 2014


Kraków, wczesna wiosna, albo późna zima.
Czasz się znów tam wybrać.

Tymczasem czeka na mnie kilka rolek do wywołania i zeskanowania. 
Nie wiem, kiedy ja to zrobię, biorąc pod uwagę, że skaner nie mieszka ze mną.
Chyba trza go przeprowadzić.

2 komentarze:

  1. Jeszcze nam w tym bałaganie skanera brakuje :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajmie honorowe miejsce. I będziemy go przykrywać folią, coby się nie zakurzył (czyt. Kasia odkurza go każdego dnia).
      ;-)

      Usuń