Kraków, wczesna wiosna, albo późna zima.
Czasz się znów tam wybrać.
Tymczasem czeka na mnie kilka rolek do wywołania i zeskanowania.
Nie wiem, kiedy ja to zrobię, biorąc pod uwagę, że skaner nie mieszka ze mną.
Chyba trza go przeprowadzić.
Jeszcze nam w tym bałaganie skanera brakuje :-)
OdpowiedzUsuńZajmie honorowe miejsce. I będziemy go przykrywać folią, coby się nie zakurzył (czyt. Kasia odkurza go każdego dnia).
Usuń;-)