poniedziałek, 29 kwietnia 2013

110/365

Oglądamy film i raczymy się pizzą.
Edytuję jutro, dziś nie ma kiedy.
Masakra, strasznie zaniedbuję tego bloga...

@Edit, 03.05.2013, 22:12.
Jutro, ta magiczna kraina, gdzie dokonują się cuda...
Mieliśmy zamieszanie.
Goście, goście...

Skan z negatywu.
Minolta 7000 + Karinowa 50/1.8.


'Mały Poradnik Życia':
- Zakręcaj kurek, kiedy myjesz zęby.
Turn off the tap when brushing your teeth.
- Nie zwlekaj. Rób, co trzeba wtedy kiedy trzeba.
Don't procrastinate. Do what needs doing when it needs to be done.




niedziela, 28 kwietnia 2013

109/365

Mam młodych w Krakowie.
Fajnie jest.
Zabawnie.
Rozkręcamy imprezę w domu, jest nas AŻ czworo ;-)
I zwiedzamy.
I jemy.
I pijemy.
I do kina chodzimy.
Fajnie jest.











'Mały Poradnik Życia' prezentuje:
- Każdy człowiek, którego poznajesz, wie coś, czego ty nie wiesz. Ucz się od ludzi.
Every person that you meet knows something you don't; learn from them.
- Sporządź listę dwudziestu pięciu spraw, które chcesz przeżyć przed śmiercią. Noś ją w portfelu i często do niej zaglądaj.
Make list of twenty-five things you want to experiece before you die. carry it in your wallet and refer to it often.

sobota, 27 kwietnia 2013

108/365

:-)
Się ogniskujemy.

@Edit, 29.04.2013, 00:13
Było fajnie.
Grill z Biedronki, węgiel z Biedronki, podpałka z Biedronki...
Wszystko z Biedronki :-)
Posiedzielimy, pogadamimy i poszlimy do domu.
Mimo, że ktoś po drodze się zgubił w krzakach było fajnie.
Skałki to ciekawe i ładne miejsce, ale równie niebezpieczne.
Bo dla niektórych ta impreza może być ostatnią.
Jeden z uczestników spadł z ponad 20-metrowej skały.
Wg Onet.pl walczy on o życie.






'Mały Poradnik Życia':
- Nie przerywaj.
Dont interrupt.
- Niech Twoje życie będzie wykrzyknikiem, a nie znakiem zapytania.
Live your life as an exclamation, not an explanation. 




piątek, 26 kwietnia 2013

107/365

Zawalam bloga...

@Edit, 28.04.2013, 23:56.
Zawalam, i to mocno.
Nie mam jakoś czasu, praca, szkoła, spotkania ze znajomymi...
I tu nagle wybija północ, a ja, na szybko dodaję byle co.
Byle było.
Mam nadzieję, że dam radę przez te kolejne 250+ dni.
Trzymajcie kciuki.

Tymczasem, widok z mojego kochanego balkonu.


'Mały Poradnik Życia':
- Mniejsza o perfekcję. Bądź po prostu bardzo dobry.
Strive for excellence, not perfection.
- Zaczynaj każdy dzieć od swojej ulubionej muzyki.
Begin each day with your favourite music.




czwartek, 25 kwietnia 2013

106/365

Spacer z Sandrą :-)

@Edit, 28.04.2013, 23:41.
Warto się czasem wybrać na taki spacer.
Oczyszczający.
Dobrze jest mieć się komu wygadać.
I być taką osobą dla kogoś innego.
Miłe to to :-)





'Mały Poradnik Życia' prezentuje:
- Pij chude mleko.
Drink low fat milk.
- Stań się najbardziej zaangażowanym i entuzjastycznym człowiekiem, jakiego znasz.
Become the most positive and enthusiastic person you know.




środa, 24 kwietnia 2013

105/365

Post dodaję z iPada Soni.
Po pracy wybieramy się na imprezę, nie miałbym czasu na dodanie postu przed północą :-)

@Edit, 28.04.2013, 22:59.
Impreza u Soni była spoko, prócz kilku małych wypadków.
Ale było, minęło :-)


'Mały Poradnik Życia' prezentuje:
- Dąż do ulepszenia, nie mnożenia rzeczy.
Focus on making things better, not bigger.
- Nie bierz nigdy jednego kociaka. Z dwoma jest znacznie zabawniej, a kłopotów tyle samo.
Never acquire just one kitten. Two are lot more fun and no more trouble.




wtorek, 23 kwietnia 2013

104/365

Pierwszy poważny dzień w pracy.
Nie jest źle.
Nawet całkiem nieźle.
Faktem jest, że nie sprzedałem dziś żadnej umowy, ale jutro na bank coś sprzedam :-)

A tu kolejne z sesji na modę, nie mam nic, czym mógłbym się podzielić.


'Mały Poradnik Życia' prezentuje:
- Nie dawaj kelnerce mniejszego napiwku dlatego, że obiad Ci nie smakował. To nie ona gotowała.
Don't undertip the waiter just because the food is bad; he didn't cook it.
- Nigdy nie wdawaj się w kompromisy z sumieniem.
Never compromise your integrity.




poniedziałek, 22 kwietnia 2013

103/365

Zabijcie mnie.
Albo ja, albo ten pierdzielony komputer.
Nie mam siły na nim pracować.
W ogóle dzisiaj nie mam siły.
5:00 pobudka, po 14:00 w Krakowie, szybko do mieszkania, wyjąć z toreb jedzenie, jeszcze miseczka płatków w biegu i na szkolenie, do 21:00. I drogę powrotną należy jeszcze doliczyć.
Po świetnym weekendzie jestem mega wyczerpany.
Nie wiem nawet, skąd wziąłem cierpliwość do wyskrobania tego posta.
Nie dodam zdjęcia, bo jak odpalę Lightroom'a, to do północy nie zdążę.
Jutro nie mam zajęć, więc - mam nadzieję - wszystko uzupełnię.

@Edit, 23.04.2013, 11:31.
Uzupełniam, ostatni post.
Zacząłem pracować.
Od dziś dzwonię.
Ciekawe, jak długo wytrzymam... ;-)

A, ogólnie, to na plenerze ślubnym gapiów było dużo, ale nie sądziłem, że będą też reporterzy z 'Nowej Wrześni'.
Jesteśmy w internetach! ;-)

Fot. NowaWrzesnia.pl, artykuł.

'Mały Poradnik  Życia':
- Noś drogie buty, paski i krawaty, ale kupuj je na wyprzedażach.
Wear expensive shoes, belts and ties, but buy them on sale.
Uśmiechaj się jak najczęściej. To nic nie kosztuje i jest bezcenne.
Smile a lot. It costs nothing and is beyond price.





niedziela, 21 kwietnia 2013

102/365

Wesele.
Było fajnie.
Bardzo.
Miło jest zobaczyć ludzi z przeszłości, z którymi spędziło się część życia.
To taki powrót do przeszłości.
Impreza była świetna, ubawiłem się jak nigdy!
Częściowo fotografowałem, ale głównie bawiłem się jako gość :-)
Zdjęć jest sporo, jest i plener.
I może, z czasem, jakimś cudem je tu wrzucę.
Póki co mam ogromne zaległości, których dziś na pewno nie nadrobię, bo nie mam siły.
Padam na twarz.
I zdjęcia też nie mam, póki co, będzie jutro, przy uzupełnianiu.
Dobranoc :-)

@Edit, 23.04.2013, 11:25
I znów moda.


'Mały Poradnik Życia':
- Sam rąb drewno do kominka.
Cut your own firewood.
- Bądź tam, gdzie ludzie cię potrzebują.
Be there when people need you.




101/365

Pojechałem na ślub i weselicho.
I nie było kiedy dodać wpisu.
Ale czuję się usprawiedliwiony :-)

A oto zdjęcie samojebka.
By Szajsung.


piątek, 19 kwietnia 2013

100/365

Fajnie jest, jedziemy.
Od ośmiu godzin.
Zrobiliśmy sobie przerwę w Zgierzu, bo po co tak pędzić, skoro można postać na stacji?
Na szczęście już nie tak daleko.
Kilkadziesiąt kilometrów.
Ciekawe wydarzenie, przynajmniej ten setny post będzie jakoś wyglądał.

@Edit, 23.04.2013, 11:17
W domu byłem przed północą, ponad 8 godzin jazdy.
Co najśmieszniejsze, konduktor źle nas poinformował i mała grupka osób, jak rozbitkowie, została sama w pociągu. Mieliśmy szansę się przesiąść na pociąg do Kutna, a stamtąd do Konina. Niestety, nasz konduktor się zamotał i powiedział, że "do Konina to nieeee".
I żeśmy sobie posiedzieli.

Dorzucam kolejne modowe foto, zaliczone na 5 ;-)


'Mały Poradnik Życia' prezentuje:
- Nie jeźdź na zdartych oponach.
Don't drive on slick tires.
- Nie popełniaj dwukrotnie tego samego błędu.
Don't make the same mistake twice.




czwartek, 18 kwietnia 2013

99/365

Mój komputer to tragedia stojąca na biurku.
Ale w sumie, z drugiej strony, jeszcze nikt i nic nie nauczyło mnie takiej cierpliwości ;-)
Siedzę w PS'ie,  i próbuję ogarnąć modę.
Jak się dziś uda - dorzucę fotu do dzisiejszego i wczorajszego wpisu.

Dziś jestem po kolejnym szkoleniu.
Mam nadzieję, że ta praca nie okaże się niewypałem.
Trzymajcie kciuki.

A jutro - do domuuuuuu!


'Mały Poradnik Życia' prezentuje:
- Zaprzyjaźnij się z kimś, kto ma ciężarówkę.
Have a friend who owns a truck.
- Bądź romantyczny.
Be romantic.


środa, 17 kwietnia 2013

98/365

W związku z tym, iż mój komputer dziś nie ogarnia, dodaję post zapasowo z telefonu.
Oczywiście do poprawki.
Trwa zacięta walka Roberta z modą. A mianowicie photoshopem.

@Edit, 23.04.2013, 11:07
Walka wygrana, efekty widoczne w kolejnych postach :-)


Kolejne z serii 'Mały Poradnik Życia':
- Odpowiadaj dzieciom, które machają ci z okien autobusu.
Wave at children on schoool buses.
- Opiekuj się tymi, których kochasz.
Take good care of those you love.




wtorek, 16 kwietnia 2013

97/365

Wszystko powoli zaczyna się układać.
Dzisiejsza rozmowa kwalifikacyjna przebiegła pomyślnie, od jutra mnie szkolą :-)
Chociaż jeden element częściowo z głowy.
Zobaczymy, ja to wszystko pójdzie dalej.
Jestem dobrej myśli.
Dobrej.


Z 'Małego Poradnika Życia':
- Naucz się posługiwać komputerem Macintosh.
Learn how to operate a Macintosh computer.
- Noś w portfelu znaczki. Nigdy nie wiadomo, kiedy znajdziesz idealną pocztówkę dla przyjaciela lub osoby, którą kochasz.
Carry stamps in your wallet. You never know when you'll discover the perfect card for a friend or loved one.




poniedziałek, 15 kwietnia 2013

96/365

Częściowo nawiązując do poprzednich wpisów, częściowo nie, uważam, że mam szczęście w życiu.
Mam go cholernie dużo.
Ciężko jest mi to czasem docenić.
Człowiek wiecznie narzeka, wiecznie coś jest nie tak.
Ale jeśli podsumowałby swoje dotychczasowe życie, myślę, że doszedłby do takich samych wniosków.
Wystarczy balkon, krzesło i piwo (opcjonalnie).
;-)

I złapałem dziś kolejne króliko-zające.
By Szajsung.



'Mały Poradnik Życia':
- Napełnij pojemniki na lód.
Refill ice cube trays.
- Nie wstydź się mówić: "Pomyliłem się"
Don't be afraid to say "I made a mistake"


niedziela, 14 kwietnia 2013

95/365

Dzień wniosków.
Dzień rozliczenia się w pewnym stopniu z przeszłością.
Dzień oczyszczenia ducha.
Taki, którego potrzebowałem.
Dobrze jest usiąść, porozmawiać, powymieniać poglądy, własne doświadczenia i spostrzeżenia.
Każdemu potrzeba takiego dnia.
Wówczas człowiek widzi, jak jego życie zmieniło się na przestrzeni nawet kilku miesięcy.
Widzi, ile zdobył doświadczenia, bagażu, który będzie towarzyszył mu przez całe życie.
Ostatnio zrobiło się tu jakoś tak melancholijnie.
Jakoś tak... Niepodobnie do wpisów sprzed jakiegoś czasu.
Ale odbieram to jako pozytyw - chyba w pewien sposób dorastam, dojrzewam.

Robiłem dziś zdjęcia dla Marii Luizy.
Mosty, artystycznie, otworkowo.
Dziwnie, nieswojo.
Jakoś nie czuję ostatnio tego, co robię.
Czekam na napływ inspiracji, swoistego kopniaka w dupę.
Będę cierpliwy!
Póki co kilka 'fotografii' z Nikona bez obiektywu.




Z 'Małego Poradnika Życia':
- Gwiżdż.
Whistle.
- Określ jasno, co jest dla Ciebie najważniejsze. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby ktoś na łożu śmierci powiedział: "Ach, żałuję, że nie spędzałem więcej czasu w biurze".
Get your priorities straight. No one ever said on his death bed, "Gee, if I'd only spent more time at the office"



sobota, 13 kwietnia 2013

94/365

Siedzę dziś w domu i mam pustkę w głowie.
Jak dobrze, że dziś świeciło słońce, mogłem wyłonić się z pokoju na balkon, zamknąć się w swoim świecie i kontemplować.
Nie chcę tu wylewać swoich żali, niemniej jednak gdzieś tam w środku kłębi się zła energia, czekając na okazję, by eksplodować.
Ta zła energia, te złe myśli, uporczywie hamują moją zdolność twórczą... I nie tylko, ale to zostawmy.
Mimo, że staram się - z coraz większym skutkiem - ten biegun ujemny mojego wnętrza wyplewić, pozbawić zdolności do działania, póki co on cały czas pracuje, z dobrym skutkiem.
I nie chce przestać.

A ja próbuję się zaprzyjaźnić z Photoshopem.
Niestety co mi to nie idzie, myślę, że będzie to niezbyt owocna znajomość.
Efekty jutro.
Tymczasem mój dzisiejszy widok z balkonu.
Cieszy oczy, koi ducha, ach i och! :-)
By Szajsung.


Z 'Małego Poradnika Życia':
- Nigdy nie przyglądaj się produkcji parówek lub kiełbas.
Don't ever watch hot dogs or sausage being made.
- Rozluźnij się. Spokojnie. Z wyjątkiem spraw życia i śmierci, nic nie jest tak ważne, jak początkowo się wydaje.
Loosen up. Relax. Except for rare life-and-death matters, nothing is as important as it seems.



piątek, 12 kwietnia 2013

93/365

Cóż za wstyd.
Zaniedbanie i lenistwo.
Ale już nadrabiam!

Otóż wczoraj po raz pierwszy poszedłem na wykłady z łaciny.
Dwa tematy, oba równie ciekawe.
Nie były to zajęcia z gramatyki, czy słownictwa.
Jednym z tematów była łacina w filozofii, profesor opowiadał o filozofach i umiejętnie wplątał łacińskie wątki, zdania i sentencje.
W żadnym wypadku męczące, wręcz przeciwnie.
Za dwa tygodnie też idę :-)
Przyszła kolej na 'luźny wykład' w jednej z knajp w centrum.
Niezmiernie ciekawy, dotyczył Japonii.
Totalnie niezwiązany z łaciną, bardziej jako pamiętnik z podróży.
Gro anegdot, żartów, ale i niezmiernie ciekawych informacji.
Było warto!


Z cyklu 'Mały Poradnik Życia':
- Kiedy kupujesz dom, najważniejsze są trzy rzeczy: położenie, położenie i położenie.
Remember the three most important things when buying a home: location, location, location.
- Przejrzyj wszystkie swoje stare zdjęcia. Wybierz dziesięć i zawieś je na szafkach w kuchni. Zmieniaj je co miesiąc.
Go though all your photographs. Select ten and tape them to your kitchen cabinets. Change them every thirty days.

czwartek, 11 kwietnia 2013

92/365

Dziś rocznikowo ;-)
Ten dzień przyniósł mi spełnienie w operatorce.
Filmowiec ze mnie pierwsza klasa.
Ach, och! ;-)
Filmowaliśmy dziś BMX-owców w opuszczonych budynkach Profabetu.
W sumie to w jednym budynku ;-)
Mimo to, było fajnie.
Przeszkody z tego, co dało się tam znaleźć, skoki przez okna, jednym słowem - ciekawie.
Wrzucam małą relację foto, może jakiś film kiedyś zmontuję (bo niestety, mój komputer tego nie udźwignie).
Nikon & Szajsung.









'Mały Poradnik Życia' część 3:
- Śmiej się często. Poczucie humoru jest lekarstwem na prawie wszystkie nieszczęścia świata.
Laugh a lot. A good sense of humor cures almost all of life's ills.
- Nigdy nie lekceważ potęgi dobrego słowa lub uczynku.
Never underestimate the power of a kind word or deed.



środa, 10 kwietnia 2013

91/365

Rok bez mandatu rokiem straconym.
Niech żyje MPK Kraków!
I kontrolerzy, którzy przez siedem miesięcy akceptowali moją legitymację.
Aż do dziś.
I 105zł jakoś tak wypadło z mojej kieszeni.
Mimo prób walki najpierw z kanarami, później w biurze MPK - nic to nie dało.
W biurze lała się krew, ale i to nie pomogło.
Grrrr!

No ale nic.
Mamy wiosnę, słoneczko grzało, jest dobrze.

Złapałem kolejne króliki!
Oto i one.
Nikon and Szajsung.




I znalazłem dodatkowe życie!
Oh, co te gry robią z człowiekiem... ;-)


Kolejne z serii 'Małego poradnika życia':
- Przestrzegaj ograniczeń prędkości.
Observe the speed limit.
- Akceptuj ból i rozczarowanie jako część życia.
Accept pain and disappointment as a parto of life.


wtorek, 9 kwietnia 2013

90/365

W końcu w pełni wykorzystany przeze mnie dzień.
Bez lenistwa, bez nadmiaru Internetu.
Dobrze jest w ten sposób spędzać czas.
Fajnie się czuję z myślą, że dobrze wykorzystałem tan dzień.
Jutro powtórka. I pojutrze też ;-)

Dziś byliśmy w Mocaku.
Muzeum Sztuki Współczesnej.
Dawno nie byłem tam tak dłuuuuugo!
Bo jak się tak człowiek przypatrzy, to ta 'sztuka' ma jakąś wartość.
No, czasem trzeba przyglądać się tak długo, że dnia nie starczy ;-)
Po muzeum jedzonko - pyszny precel z suszonymi pomidorami, mozzarellą i pesto.
Pyyyyychota!
I znalazł się później czas na czytanie książki.
I na porządki.

Mocak i to, co przyciągnęło moje oko.
Nikon.







Z nowej serii 'Małego Poradnika Życia':
- Zużywaj się, nie rdzewiej.
Wear out, don't rust out.
- Nigdy nie przegap okazji, żeby powiedzieć komuś, że go kochasz.
Never waste an opportunity to tell someone you love them.