środa, 7 czerwca 2017

Nice is nice.

I to, że jest przereklamowana może i jest prawdą, ale jak na pierwszy raz nad Lazurowym Wybrzeżem sprawdziła się świetnie. No, może co do jednej, drobnej przygody, ale to nieważne :)

Było cudnie - będę tęsknił za najlepszymi crossaintami pod słońcem, przerwą na filiżankę espresso, pysznymi owocami morza, kamienistą (za to piękną!) plażą i błękitem wody.

Na szczęście zapowiada się rewizyta :)
















poniedziałek, 5 czerwca 2017

Je*ać biedę!

Kiedyś biedne, niewielkie państwo, dziś jedno z najbardziej ekskluzywnych miejsc na Lazurowym Wybrzeżu i na świecie. Żyją tu sławy i bogacze ze wszystkich stron świata. Przypada tu najwięcej milionerów na kilometr kwadratowy. 2000 milionerów i 50 miliarderów w państwie liczącym nieco ponad 30 000 mieszkańców i niecałe 2 km².

Niestety, w związku z przygotowaniami do Grand Prix Monte Carlo miasto było dość... zastawione. Trybuny, siatki, bandy, kupa metalu wokół. Do tego upał i brak cienia - pewnie przez to księstwo nie zrobiło na mnie wrażenia :)












piątek, 2 czerwca 2017

Bonjour, Cannes!

Cała ta droga do Cannes przez Niceę, Amsterdam i Berlin spowodowana została jedną wiadomością. Mailem, który dostał nasz starosta roku. Mailem, zawierającym zaproszenie na konferencję organizowaną przez Duńską Szkołę Filmową. Talk of the town, bo tak nazywała się konferencja, dotyczyła współfinansowania filmów europejskich ze środków wprost ze Stanów Zjednoczonych. Było ciekawie, zabawnie, na luzie. Poznałem mnóstwo ludzi, wymieniłem milion wizytówko-mailo-facebookowych kontaktów, a do tego świetnie się bawiłem.

Po konferencji dostaliśmy zaproszenie na udział w wyświetlaniu trailerów filmów dyplomowych studentów z Danii i ciąg dalszy networkingu - oczywiście z zaproszenia skorzystałem :)

Cannes to najpotężniejsze wydarzenie filmowe, na które ściągają ludzie filmu z całego świata. To najlepsze miejsce by poznawać nowych ludzi, wymieniać się doświadczeniami, anegdotami lub zwyczajnie dobrze się bawić wśród ludzi. Zawsze można wyskoczyć na spacer nad morze, na kawę do niedużej kawiarni i odpocząć, jeśli ktoś czuje się przytłoczony.

Do zobaczenia za rok, drogie Cannes!