niedziela, 3 sierpnia 2014













Gosławickie wspomnienia spacerowe.
W klapkach, Crocs'ach, adidasach, trampkach czy boso.
Spacer zawsze wskazany, trasa raczej niezmienna.
Będzie brakowało mi tego wielkiego kloca za oknem, mojej stacji meteorologicznej ;-)
Ale ale!
W mieście na wsi też będzie wporzo! 
(A przynajmniej mam nadzieję).
;-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz