sobota, 2 kwietnia 2016

April's fool!

Nikt mnie nie okłamał (chyba).
Nikt mnie nie oszukał (chyba).
Nudy.
I z nudów wybraliśmy się dziś na zwiedzanie najbliższej okolicy (w końcu!).
Odkryliśmy, że na niezbędne zakupy można jechać do Orce, oddalonego o 6km, nie do Huéscar, oddalonego 23km od naszego miejsca zamieszkania. Zdobyliśmy najwyższe wzgórze w Galerze - można z niego praktycznie zaglądać ludziom w okna. Pojechaliśmy też obczaić najbliższy, odkryty basen; czyściutka, ciepła woda, bar, toalety, miejsce, by rozłożyć koc i usiąść na milutkiej trawie. Do tego grzało słońce, nie było wiatru... i to nie prima aprilisowy żart :)
Czad!
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz