Takim oto trafem, po 29 nocach spędzonych pośrodku niczego docieramy do miejsca, gdzie spędzimy noc... pośrodku niczego.
No, może cywilizacja jest zdecydowanie bliżej, ale wokół nas tylko maszyny sprzątające, jeżdżące i latające.
A przed nocą dzień spędzony w słonecznym i pachnącym owocami morza Alicante.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz