Czerwiec był zdecydowanie spokojniejszy. Sesja na studiach, sesje rodzinne, Holandia, Bieszczady (proszę przygotować się na masę zdjęć z gór), trzy wesela i niedźwiedź.
+ wakacyjny bonus, czerwcowe autoportrety*
*autoportret brzmi dumniej niż selfie ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz