piątek, 3 maja 2013

114/365

Powrót do normalności.
Nie narzekam oczywiście na nic, było świetnie mieć tu tylu gości.
Jednak tydzień to wystarczająco długo.
Było zacnie, w końcu poznałem część Krakowa od strony turystycznej.
Muzea, zabytki...
Nawet łażenie po zatłoczonych ulicach (w szczególności Floriańskiej i Grodzkiej) mi nie przeszkadzało :-)
Oczywiście Kazimierz sprawił mi największą przyjemność.
Mało turystów, wiele ciekawych knajpek, kawiarni i tym podobnych...
Ulibiam :-)
Nawet zahaczyliśmy o klub, jakoś po weselu było mi mało tańców i hulanek ;-)







'Mały Poradnik Życia':
- Połóż się na wznak i popatrz w gwiazdy.
Lie on your back and look at the stars.
- Nie pal za sobą mostów. Zdziwisz się, ile razy będziesz musiał przekraczać tę samą rzekę.\
Don't burn bridges. You'll be surprised how many times you have to cross the same river.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz