środa, 23 stycznia 2013

13/365 - popsuło się, nadrabiamy.

Skleroza dała o sobie znać, zapomniałem o poście.
A tyle się działo :-)
Autoportrety się robiły, błądziliśmy po ogromnym mieście Koninie, powtarzaliśmy imprezę u Magdy ;-)
Aż zapomniałem o poście.
A foto później :-)

@Edit: Wrzucam zaległe foto.
Jako zadośćuczynienie - nie wiem jak to nazwać.
Odlotowy sanko-tron Cieja, czyli wstępny projekt do mydelniczek Red Bull'a ;-)


3 komentarze:

  1. Teraz to se w ucho wsadź ten projekt :P nie dość, że "się zapomniało" to jeszcze bez foty.
    Pfy.
    Na tym właśnie polegało wyzwanie, któremu...coś nie podołałeś :-)
    Czekam na autoportrety. Bo zapowiadały się co najmniej ciekawie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A Róża chce Cieja w tym w kosmos wystrzelić?

    OdpowiedzUsuń
  3. On sam sobie to zbudował ;-)
    W razie ewakuacji jakiejś ;-)

    OdpowiedzUsuń