Happiness is only real when shared
piątek, 25 stycznia 2013
16/365
Kraków wita.
Po ponad siedmiogodzinnej podróży (strajki itp.) znów wylądowałem w drugiej stolicy Polski.
A gdy wszedłem do mieszkania...
Niespodzianka! Hubciu poprał moje ciuchy :-)
W drodze.
Nikon.
We live, as we dream – alone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz