Miło wrócić.
...A lodówka taka pełna!
:-)
Krakowski Kazimierz.
Analog.
Dom to miejsce, gdzie dusza rozbiera się do naga. Dom to miejsce, gdzie można zdjąć maskę i dać się domowi pogłaskać po policzku. Dom kołysze do snu. Dom nie ocenia, nie rozlicza, dom kocha bezwarunkowo i bezinteresownie. Tylko dom tak kocha. Jeśli jest prawdziwym domem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz