piątek, 4 stycznia 2013

Zakopane 2013.

Najbardziej zakręcona wyprawa początku 2013 roku ;-)













































Podsumowując:
Nie musieliśmy szukać noclegu - to nocleg znalazł nas. Widok z okna - zabójczy.
Po 300 metrach wędrówki na Gubałówkę wypluwaliśmy płuca.
Mieliśmy jednak na to radę - sok z gumijagód :-)
Krupówki - bez szału. Ale zdjęcie z misiem jest.
A góralska muzyka mi bokiem wychodzi (wybaczcie drodzy wielbiciele tych klimatów).
Morskie Oko - całkiem spoko. Latem.
Zimą - piździ, gwiżdże, śniegiem sypie, ale wrażenie robi :-)


Bonus no.1 - wyprawa by szajsung :-)










Bonus no.2 - ...


Fot. mychalsky & fewshots



Frien­ds are an­gels who lift us to our feet when our win­gs ha­ve troub­le re­mem­be­ring how to fly.

1 komentarz: