Ewa na wakacjach. Klaudia pierwszy raz staje oko w oko z kamerą.
Po wielu przygodach, ostatnia już bohaterka filmu Ross w końcu znajduje swoje wcielenie. Myślę, że dobrze się podziało. Zuzia i Eryk wyglądali razem dość... Komicznie, nienaturalnie. Klaudia pasuje jak ulał :)
Pierwsze zadania nie były wybitnie trudne. Nasza nowa wschodząca gwiazda polsko-holenderskiego kina ambitnego od samego początku dobrze radziła sobie przed kamerą. Zero zmieszania, skrępowania, nerwowego spoglądania na Ross, na mnie czy w obiektyw. Kilka nagranych ćwiczeń umocniło naszą panią reżyser w przekonaniu, że odrzucenie Zuzy było dobrą decyzją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz