środa, 3 lipca 2013

174/365

Siedzimy i rozmawiamy.
Po kolejnym dniu w pędzie.
Po dniu, w którym stałem się posiadaczem brytyjskiego numeru telefonu.
Z nielimitowanym internetem! :-D
Cały happy.
Poznałem tez nowych ludzi, znajomych A. i K.
Strasznie fajni ludzie mnie otaczają.
Jestem cholernie szczęśliwy, że ten wyjazd doszedł do skutku.
Cholernie.
I lubię tutejszy pęd.
Nie lubię tłoku w metrze.
A resztę na razie lubię :-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz