niedziela, 14 lipca 2013

184/365

13.07.2013

Jesteśmy w najbardziej urokliwym miejscu z całej wyprawy.
Domki położone są w pięknej dolinie, panowie hodują konie, kury, kaczki i inny zwierzyniec, wszystko krąży po całej posesji, a mimo to jest czystko i schludnie.
Myślę, że mamuśka pozazdrościłaby takiego porządku w obejściu.
Tym bardziej, że ogród usłany jest cudownie miękką zieloną trawą i niezliczoną ilością kwiatów i krzewów.
Co do doliny - jeśli wspiąć się na szczyt - widok zapiera dech w piersiach.
Wybraliśmy się z A. na spacer, myślę, że wspomnienia zostaną na długo.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz